Thursday 19 December 2013

Tell Me About Your Story.






Witajcie, nie wiem czy to świąteczna atmosfera, czy to pogoda za oknem wprowadziła mnie w taki nastrój, ale dziś będzie trochę zwierzeń. Zawsze kiedy wchodzę na inne blogi modowe, z pomiędzy opisów stylizacji próbuje wyłapać trochę treści, o tym kim jest autor(ka) co ją interesuje, często nie pamiętam nicków, ale pamiętam jakiś szczegół, który kojarzy mi się z tą konkretna blogerką. Zawsze interesowały mnie ludzkie historie, kiedyś czytałam mnóstwo książek, po wyjeździe z polski kontakt z literaturą miałam utrudniony, przerzuciłam się więc na internet. Pomyślałam, że napisze dziś trochę o sobie, może znajdzie się ktoś kto przeczyta. 
Urodziłam się jakiś czas temu...... no dobrze przyznam się mam 33 lata, rodzice po urodzeniu nadali mi imię Justyna, zawsze wydawało mi się ono dość pospolite, ale trudno. Jako dziecko chciałam zostać psychologiem lub pracować z dziećmi...zostałam matką, więc można uznać, że po części plan zrealizowany :) Ci którzy posiadają dzieci wiedzą, że czasem psychologiem trzeba być nie lada, żeby się porozumieć z takim małym stworzonkiem. Że mieszkam w Irlandii już wiecie, nie chciałam wyjeżdżać....los mnie zmusił, czy tęsknie za Polską? czasami , ale skłamałabym pisząc, że jestem tu nieszczęśliwa, wprost przeciwnie. 
Dlaczego założyłam bloga ? To kiełkowało we mnie od bardzo dawna, lecz zawsze wydawało mi się że jestem za stara, za mało atrakcyjna, za gruba, że nie będę potrafiła poradzić sobie z krytyką, wiadomo przecież, ilu ludzi tyle gustów, heiterów też nie brakuje. 
Niektórym może wydać się, że mówienie o mnie "za gruba" jest trochę przesadą, ale po urodzeniu dzieci przez kilka lat nosiłam rozmiar 14-16,  choć schudłam ponad 20 kg, ciągle postrzegam się przez pryzmat tamtych czasów. Poza tym ciągle brakuje mi kilka kilogramów do mojej wymarzonej sylwetki, ale jest już postanowienie, że po świętach biorę się za siebie :)
Nie wiem, co było tą iskrą dającą mi powera, ale pewnego dnia pomyślałam "spełniaj marzenia, czas leci - jak nie teraz to już nigdy", dostałam poparcie i wsparcie od najbliższej mi osoby i jest "Mój blog" Na razie w tajemnicy przed otoczeniem, jakoś trudno się tym chwalić, ci którzy powinni wiedzieć - wiedzą,  moje dzieci również i bardzo mnie wspierają, czasem zastanawiam się jaki to będzie miało wpływ na nie, mam nadzieję że pozytywny. Ciekawi mnie jak na tę sprawę patrzą inne matki-blogerki? 

O kurka ... ale się uzewnętrzniłam, mam nadzieję że ktoś dobrnie do końca, bo mam prośbę, piszcie w komentarzach o sobie, cokolwiek co macie ochotę napisać, bo w końcu blogerka też człowiek :)) Fajnie byłoby czytać coś innego niż "fajnie wyglądasz" czy "fajna spódnica", oczywiście do niczego was nie zmuszam, taka tylko mała prośba :)))

Dla tych jednak, którzy weszli tu by zobaczyć stylizacje, a nie czytać moje wypociny, mam kilka fotek
 casual-owego zestawu,  większość elementów już znacie, torebka jest z Bershki, ale niestety bardzo stara kolekcja, buty natomiast kupione na car boot sale.















12 comments:

  1. Ty za stara :)) co ja mam powiedzieć, dobijam do czterdziestki olbrzymimi krokami, założyłam bloga ok miesiąca temu, jeszcze nie mam wszystkiego ogarniętego ale, co tam. Tak jak Ty mam wsparcie w mężu i dzieciakach. Ja uważam że w życiu trzeba robić to na co mamy ochotę nie krzywdząc przy tym innych, bo mamy je tylko jedno. Zaczęłam pisać bloga mając 39 lat i wrodzoną niechęć do robienia sobie zdjęć. Przez całe swoje życie nie mam tylu zdjęć co teraz, zawsze bardzo starałam się unikać obiektywu:) Może przez to leczę trochę swoje kompleksy?
    A co do stylizacji to jak zwykle świetna:)
    pozdrawiam cieplutko Agnieszka
    http://namojgust.blogspot.com

    ReplyDelete
  2. Hi dear =) Nice blog,I follow u =) please visit my blog , and enter international giveaway =)

    http://obsessionwithfashion.blogspot.com/2013/12/big-international-mac-giveaway.html

    ReplyDelete
  3. Widzę, że jesteśmy w podobnym wieku. Dla mnie blog to oderwanie od rzeczywistości, taka miła odskocznia. Najbliższa rodzina wie o nim, a i z dalszej kilka osób również. Reakcje są pozytywne, przynajmniej nikt wprost mi nic przykrego na ten temat nie powiedział. No cóż, zobaczymy ile jeszcze będzie mój blog trwał. Myślę, że póki sprawia nam to radość i nikogo tym nie krzywdzimy to czemu by go nie prowadzić.
    pozdrawiam

    ReplyDelete
  4. Bardzo ładny płaszczyk:)
    zapraszam do nas:)

    ReplyDelete
  5. Wyglądasz tak młodziutko, że w życiu bym nie powiedziała, że masz 33 lata! ;)
    Ja też bardzo długo wahałam się nad założeniem bloga - bałam się krytyki mojego wyglądu. Ja znowu od dziecka byłam bardzo pulchna, nosiłam w 6 klasie rozmiar XXL, a potem waga tylko rosła. Wiele lat pracowałam nad aktualną sylwetką, teraz przez rok udało mi się zrzucić kolejne kilogramy co przełożyło się na półtora rozmiaru w dół, ale też wciąż widzę się taką jak wtedy.. zabawne, bo nawet wciąż w sklepach biorę do przymierzenia stary rozmiar ;)
    Widze również, że zainteresowania mamy podobne, ja swoich dzieci jeszcze nie mam, ale wychowuję (a raczej pracuję) z cudowną grupką dzieciaków, głównie romskich. Chyba nic tak nie uczy pokory i nie rozwija osobowości i asertywności ;)
    Ale wrócę do sedna. Justyno, pięknie wyglądasz! A zdjęcie z kubkiem mnie zauroczyło ;)
    dodałam do obserwowanych, miło widzieć ludzi, którzy mają do zaoferowania coś więcej poza modą ;)

    ReplyDelete
  6. No cieszę się, że w końcu natrafiłam na osobę, która czyta, nie tylko ogląda :) Jakiś czas temu na ten właśnie temat zrobiłam posta http://style-of-secret.blogspot.com/2013/11/kilka-sow-krytyki-na-pewien-temat.html także tymbardziej zapraszam :) Też nie cierpię komentarzy typu "Fajna bluzka", "super wyglądasz" i osób, którym zależy tylko na tym, by trafić do obserwacji innej blogerki, żenada po prostu :/ Ty za gruba? Masz świetną figurę, której nie jedna nastolatka by Ci pozazdrościła, a mając 33 na nic nie jest za późno :) Dobrze, że się odważyłaś, bo masz znakomity gust :) Modą należy się bawić i czerpać z niej na swoje sposoby, nie patrząc co na to pwoiedzą inni :) O moim blogu także wiedzą tylko 3 osoby, nie potrzebuję oznajmiać o tym znajomym, którzy później będą pisać anonimki, bo to róznie bywa, zawiść i złośliwość ludzka nie zna granic :P hehe Widać, że jesteś mega pozytywną osóbką, więc na pewno będę wpadać tu częściej :) Z miłą chęcią obserwuję :) Gorąco pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    ReplyDelete
  7. Oj kochana 33 lata to super wiek, ja mam 30 lat i nie posiadam dzieci więc na niektóre tematy nie mogę się wypowiedzieć.Moim zdaniem jesteś idealna, a po urodzeni dwójki dzieci to nie lada wyczyn mieć taką figurkę - Super!!!
    Bardzo lubię twój blog, dlatego tak często tu zaglądam

    ReplyDelete
  8. Prowadzenie bloga nie jest zarezerwowane tylko dla młodych. Sama jestem po 40 - ce i mam w sobie potrzebę" bycia piękną" i w zasadzie to tak dla siebie, a że przy okazji może się to podobać innym to tylko się cieszyć. Pozdrawiam :-)

    ReplyDelete
  9. Cudowna chusta, moje marzenie :) Świetny zestaw :) Pozdrawiam kochana :*

    ReplyDelete

social network