Dzisiejsza stylizacja to zestawienie, mojej ulubionej tego lata fuksjowej marynarki z Zary i spodni w biało-czarny print z Primarka. Do tych spodni początkowo podchodziłam jak pies do jeża, bo po pierwsze ten "marchewkowy" fason i jeszcze wzór który pogrubia. Jednak kiedy je przymierzyłam ich wygoda i komfort noszenie przekonały mnie do kupna. To była dobra decyzja bo bardzo je polubiłam i zostaną w mojej szafie na dłużej.
marynarka/blazer- Zara
spodnie/trouses - Primark Atmosphere
koszulka/t-shirt - Dorothy Perkins
naszyjnik/necklace -Primark Atmosphere
buty i torebka/shoes and bag- Mango
świetna stylizacja wszystko do siebie świetnie pasuje :) pozdrawiam
ReplyDeleteŚwietny zestaw! Rewelacyjnie wyglądasz w tych spodniach! :) pozdrawiam :)
ReplyDeletedziękuje bardzo :)
DeleteFajna stylizacja Podobają mi się spodnie zestawione z soczystym żakietem
ReplyDelete:-). Na początek możesz mi wyjaśnić co ma ten fason u Ciebie "pogrubiać?" Te tak zgrabne nogi czy nienaganną sylwetkę?
ReplyDeleteBo po kolejnym obejrzeniu tego postu nadal jestem pod wrażeniem Twojej sylwetki.
Teraz czas na konkrety-spodnie bardzo fajne;duży plus za ciekawy wzór. Aczkolwiek bardziej nazwałbym je alladynkami niż marchewami-ale to tylko szczegóły ;-). Doskonale leżą na Tobie i znakomicie podkreślają sylwetkę i doskonale pasują do tej eleganckiej stylizacji.
Jedyna rzecz moim zdaniem którą warto rozważyć-to przy dobranej palecie kolorystycznej całego zestawu-zamienić szarą koszulkę na białą-jakoś mi bardziej pasowałaby kolorystycznie i do spodni jak i żakietu.
Nie zmienia to faktu;że stylizacja jest znakomita ;-).
Spodnie rewelacyjne; jedyne za co mogę Cię zganić to to, że nie pojawiły się już nigdy więcej na blogu ;-(.
ReplyDelete