Witajcie Kochani, mam nadzieje, że święta minęły wam w
ciepłej rodzinnej atmosferze. Mi ten czas śmignął niczym błyskawica, a ilość
zajęć i wciąż niesprzyjająca pogoda, są powodem małego zastoju na blogu, ale już
do was wracam z nowym postem.
Ten bardzo klasyczny czarny płaszcz znalazłam na Zarze, a że
wyprzedaże już ruszyły to jest on moim pierwszym wyprzedażowym nabytkiem. Mój
mąż twierdzi, że ma on trochę zbyt "męski" krój, ale mi właśnie to w
nim się podoba. Czarno-szary "look" to moje ulubione połączenie, a że
jeszcze mnie trzyma świąteczny klimat, połączyłam go z czerwonym świątecznym
swetrem. To mój pierwszy tak zwany
"christmas jumper", nawet się polubiliśmy mam z nim tylko
jeden problem, z powodu dość dużej ilości wełny w składzie wyjątkowo strasznie "gryzie", nie
wiem jak to zminimalizować? Może macie na to jakieś sprawdzone sposoby?
boots, coat- Zara / bag, scarf - H&M / trousers, jumper - Pennyes